W tym roku postaram się i szydełkować więcej i dokładniej wszystko dokumentować zdjęciowo 😁
Zacznę od nadrabiania rzeczy zrobionych i noszonych, a jeszcze tu nie pokazanych. A potem będę stopniowo dodawać rzeczy, nad którymi pracuję obecnie.
Taki jest plan przynajmniej😉
Tę małą bluzeczkę zrobiłam bodajże jeszcze w 2023 roku, ale zaczęłam nosić dopiero w 24 i zdjęcia są właśnie z tego momentu. Zeszło mi się z wdrożeniem jej do mojej garderoby, gdyż prawdę mówiąc niespecjalnie mi się podoba🤷♀️
Zrobiłam ją z akrylu, w ramach robienia "wszystkiego-co-się-tylko-da-najszybciej-jak-się-da" z włóczkowych zasobów akrylowych. Mam zdecydowanie za dużo zapasów włóczkowych, i mam gorące postanowienie najpierw je wszystkie, co do ostatniego kłębka, zużyć, a dopiero potem - ewentualnie! - zacznę kupować kolejne (tak, to to samo postanowienie już od lat dokładnie takie samo...)
Tym razem liczę jednak na sukces, bo z akrylem nie zamierzam już nigdy pracować, nie lubię go, źle się nosi, nie jest ekologiczny, przy praniu produkuje mikroplastik, itd. itp. Wolę kupić mniej nowych kłębków a zdecydowanie lepszej jakości.
Bluzeczka/topik zrobiona jest ze zwykłych kwadratów babuni połączonych innym kolorem metodą join-as-you-go, którą bardzo lubię, bo jest przy niej mało chowania nitek😁
Natomiast wydaje mi się, że dla dziewczyn moich rozmiarów takie rozwiązanie nie jest najlepsze - część przeznaczona na biust powinna być większa i bardziej go podkreślająca😁😁😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz