czwartek, 18 sierpnia 2016

Pierwszy kocyk z kwadratów babuni

Od jakiegoś czasu wpadłam w sidła kwadratów babuni :) Nic innego mnie nie interesuje, na nic innego nie nachodzi mnie ochota, nic innego tak mojego oka nie cieszy jak właśnie rosnące stosiki kolorowych kwadratów. Największy problem mam z ich łączeniem, bo mało która technika mi w pełni odpowiada, więc myślę i kombinuję w nieskończoność. Do tego dochodzi fakt, że jest lato w pełni, temperatury nieludzkie, a ja właśnie się na kocyki uparłam. Na razie więc nieustająco robię kolejne kwadraty, odsuwając na jesień/zimę/bliżej niesprecyzowaną przyszłość rozstrzygające decyzje i ostateczne przeznaczenie całej tej mojej produkcji.
Jeden kocyk udało mi się mimo wszystko skończyć, hurra! :)












2 komentarze:

  1. Ja łączę kwadraty babuni w ostatnim okrążeniu i tak dla mnie wygląda najlepiej:) Podobają mi się Twoje kocyki:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje!
    Ja chyba tez tak bede odtad robic, laczenie w ostatnim okrazeniu jest chyba naprawde najlepszym rozwiazaniem.
    Pozdrawiam najserdeczniej

    OdpowiedzUsuń