poniedziałek, 11 lutego 2019

Propozycje z gazetki

Cóż, czasami kupuję sobie gazetki z różnymi robótkowymi rzeczami. Staram się tego nie robić za często, bo przecież ja sama pomysłów mam tysiące, ledwo daję radę je spamiętać i uporządkować, ale czasami ciekawość bierze górę i ulegam impulsowi. Zdrowa ciekawość, bo przecież śledzenie nowych trendów i propozycji, obserwowanie innych niż moje ulubione i najkochańsze i powtarzane w nieskończoność kolorów, patrzenie co tworzą zdolniejsi ode mnie może mi tylko dobrze zrobić.
Ostatnio kupiłam więc dwie gazetki - w pierwszej niestety nic dla mnie, bo wszystko z filcu albo materiału, i choć już zaczęłam kombinować jakby tu to samo tylko na szydełku odtworzyć to jednak nie mam wielkiej na to ochoty, a więc i nadziei na realizację czegokolwiek :) Druga gazetka jest natomiast bardzo fajna, naprawdę bardzo bardzo fajna; poniżej pokazuję kocyki, które najbardziej mi się spodobały. Kto wie, może kolejna robótka będzie właśnie jednym z nich?:)
Podaję też autorki tych kocyków. 


"Baby CREATIVA - UNCINETTO E MAGLIA" 
Edizioni EMA s.r.l.
bimestrale n.40

Alessandra Lagnese

Rosa Giaccobe 

Anna Maria i Francesca Ciardiello 

Rosa Giaccobe 

Loredana Angiolini 

Anna Maria i Francesca Ciardiello 

Anna Maria i Francesca Ciardiello 

poniedziałek, 4 lutego 2019

Wąż-zabawka z dawien dawna

Wąż - zabawka na drutach 

Popełniłam kiedyś takiego oto węża-zabawkę. Pamiętam, że robiłam go bardzo długo, ale kiedy to dokładnie było to naprawdę nie jestem w stanie sama z sobą ustalić... Myślę, że tak jakoś w okolicach roku 2005 albo 2006, czyli dość dawno temu :)
Wąż jest bardzo długi, mierzy ponad trzy metry, zrobiony jest na drutach, w środku wypełniony jest samą robótką - robiony pasek tak mi się na bokach zawijał, że po prostu tylko ładnie zszyłam na dole i tyle. Z jednej strony doszyty ma język i oczka, a z drugiej bardzo powoli zwęża się tworząc ogon, zachowując ten sam układ i wielkość pasków.
Był to prezent dla 10latka, który się nim dość ładnie bawił :)
Zachęciło mnie to do zrobienia dwóch innych podobnych węży - jednego nawet nie skończyłam (i choć doszłam do bardzo zaawansowanego stanu robótki to jednak uznałam, że nie ma najmniejszego sensu brnąć w to dalej, i został wyrzucony w ramach trwających u mnie ostatnio drastycznych porządków), a drugi, choć większy i bardziej kolorowy, był dużo mniej uroczy, sama muszę to przyznać, i chyba nie cieszył właścicielki aż tak długo jak ten, którego obfotografowałam dzisiaj. Frajdy z robienia tych zdjęć miałam mnóstwo :)

Kolorowy wąż-zabawka ma trzy metry długości

Wąż zabawka zrobiona na drutach

Serpente colorato fatto a ferri come regalo