Jak gdyby nigdy nic, bo naprawde nie wiem jak mi minely te ponad cztery miesiace od ostatnniego wpisu, pokazuje czarna bluzeczke, ktora zrobilam kiedys, dawno, dawno temu, gdy bylam w ciazy. Schemat standardowy, tylko mi rekawy za dlugie wyszly; oj,zdecydowanie za dlugie:) Mialy byc luzne i rozszerzane, ale ani jednego ani drugiego dobrze nie wykalkulowalam. Ale i tak bardzo ja lubie i nawet dosc czesto nosze:)
Świetna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna jest ta bluzeczka, bardzo fajny wzór :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super bluzka.
OdpowiedzUsuńKurczaki super sweterek - to chyba na widełkach robiony !
OdpowiedzUsuńKasiu i kolor i fason trendy, więc sie nie dziwię, że ja lubisz pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje za pochwaly! Moze kiedys pokusze sie o powtorke, ale to straszna dlubanina:)
OdpowiedzUsuń