środa, 27 lutego 2013

Kocyk gigant

Tytuł posta tylko z pozoru jest logicznie nieskładny - to naprawdę miał być "tylko" kocyk i naprawdę wyszedł gigant:) Nie wiem jak i dlaczego i w ogóle po co, ale wiem kiedy - początki to lato 2010,a koniec to styczeń i luty tego roku:) Powstawał w zasadzie w trzech rzutach - najpierw te duże kwadraty 3x3, potem ich łączenie i łączenie niebieskim, a na końcu dodanie ostatnich kolorowych brzegowych pasków. Dobrze, że to piękny akryl, kolorowy i delikatny, i dobrze, że już skończyłam😁








3 komentarze:

  1. Piękny! W swoich zasobach robótek niedokończonych też mam pled z elementów i jakoś nie mogę się za niego zabrać:D
    Pozdrawiam cieplutko,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki dziewczyny, ja te kwiatki jakos szczegolnie ukochalam, ciesze sie, ze i innym sie podobaja:)

    OdpowiedzUsuń