Można było nauczyć się prawie wszystkiego - od czesania wełny i tkania szali, przez makramę, kaligrafię, robienie zabawek na szydełku aż po dekorowanie ciast.
Ceny były bardzo różne, ale najczęściej wahały się od 10 do 20€ za godzinę.
Mnie bardzo pociągała ta kaligrafia i makrame - wydaje mi się to tak cudownie uspokajające ❤️
Oczywiście nie zdecydowałam się na żaden kurs, no ale było super popatrzeć na nie wszystkie i móc myśleć, że może w przyszłym roku 😃
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz