ZAKLADKI DO KSIAZEK NA PREZENTY
Wróciłam do robienia zakładek. Czasami dobrze mi i wygodnie powrócić do pomysłów z kiedyś. Na razie powtarzam schemat i wzór sprzed trzech lat, gdy to podarowałam je paru książkolubom. Ale parę nowych pomysłów już kiełkuje, więc pozwolę im bez pośpiechu rosnąć i się rowijać, niech przyniosą jakieś ciekawe owoce.Poniżej stan z piątku - sztuk 15, kiedy to zrobiłam im sesję zdjęciową (były nawet prasowane z tej specjalnej okazji, choć tak naprawdę ich piękno polega także na tym, że można je zwinąć i schować do kieszeni podczas czytania:)
(tu jedna z poprzednich zakladek w uzyciu)
(tu poprzednie produkcje)
Świetne, takie kolorowe 🤗🤗🤗🤗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj tak, wszystkie razem wygladaja bardzo pstrokato:) Na szczescie w ksiazce jest tylko jedna zakladka, wiec troche to spokojniej wyglada :)
OdpowiedzUsuńJa takze goraco pozdrawiam.